Przyrodni brat i ja zgodziliśmy się zachować profesjonalizm, ale kiedy pochwalił się swoim ogromnym kutasem, moja ciekawość wzięła górę. Dałam mu głębokie gardło, a sprawy zrobiły się gorące.
Rozmawialiśmy z przybranym bratem o tym, żeby zachować profesjonalizm, zwłaszcza jeśli chodzi o ojczyma. W sensie, on jest praktycznie rodziną, prawda? Więc chyba ustaliliśmy jakiś układ, żeby utrzymać rzeczy na niskim poziomie. Ale potem, no wiesz, jak to idzie.Czasem sprawy po prostu trochę się rozkręcają... Gorąco. I dokładnie to się stało, kiedy przybrany brat przyszedł mi pomóc w jakiś studenckich sprawach. To znaczy, chyba zawsze wiedziałam, że ma do mnie trochę rzeczy, ale nigdy tak naprawdę nic o tym nie myślałam.To znaczy, dopóki nie zaczął mi pokazywać, jak bardzo mnie pragnie.I powiedzmy, że ma całkiem sporego kutasa.I Im nie ma kto na to narzekać. Więc po małej rozmowie przeszliśmy do konkretów. To znaczy kto mógł mi się oprzeć temu potwornemu kutasowi?Zresztąd nie ja.