Rolnik z ogromnym kutasem i piękną dupą poprosił mnie, żebym go dosiadła.Nie mogłam się oprzeć i uprawialiśmy dziki seks analny.Ruchał mnie ostro, a ja uwielbiałam każdą sekundę tego.
Byłem na polu, zajmując się uprawami, kiedy farmer podjechał swoim tirem.Był to wielki, krzepki facet z ciałem, które wyglądało jakby należało na budowie.Ale nie spodziewałem się, że zacznie robić postępy w moją stronę.Na początku byłem zaskoczony, ale potem stwierdziłem, że nie jestem w stanie powiedzieć nie.Był masywnym brazylijskim ogierem z grubym kutasem, który aż prosił się o dosiadanie.Złapałam się na kolana, mój język wywijał się, by lizać jego pulsującego członka.Nie tracił czasu na wpychanie go głęboko w mój tyłek.To była dzika, surowa sesja pieprzenia, która sprawiła, że błagałem się o więcej.Ruchał mnie mocno i szybko, jego umięśnione ciało pieprzyło się z moim.Wrażenie jego grubego kutasa rozciągającego moją ciasną dziurę wystarczyło, by przejechać mnie przez krawędź.W końcu wypełnił mnie gorącą spermą, pozostawiając mnie całkowicie zaspokojoną.