Po odejściu rodziców, miałam swoją przyrodnią siostrę tylko dla siebie. Tęskniliśmy za sobą. W końcu mogliśmy odkryć swoje pragnienia. To było dzikie, namiętne spotkanie, które zostawiło nas oboje bez tchu.
Po długim dniu wyczekiwania, w końcu miałem szansę zostać sam na sam z oszałamiającą przyrodnią siostrą.Miała ten nieodparty ponęt, którego nie mogłem zignorować.Jej uroda była zniewalająca, a ja złapałem się na pociąganiu do niej w sposób, który był zarówno porywający, jak i przerażający.Gdy usiedliśmy na kanapie, napięcie między nami było wyczuwalne.Nie mogłem dłużej oprzeć się pokusie i zacząłem badać jej ciało, moje dłonie swobodnie wędrowały.Nie oponowała i wydawało się, że cieszy się nią tak samo jak ja.Intensywność narastała z każdą chwilą, nasze oddechy stawały się coraz cięższe, nasze serca pieprzyły się szybciej.Wkrótce zagubiliśmy się w gardłach namiętności, nasze ciała splotły się w tańcu starym jak sam czas.Doświadczenie było ponad wszystko, co kiedykolwiek sobie wyobrażałem i znalazłem się pragnąc, by mogło trwać wiecznie.Ale wszystkie dobre rzeczy muszą się skończyć, w końcu musieliśmy się rozstać i obie strony pozostawiając sobie dłuższą drogę, w końcu obojgu pozostawiając nas samych sobie i sobie.