Złamana dziewczyna w bieliźnie zwierza się swojemu ojczymowi, który pociesza ją dzikim pieprzeniem. On penetruje jej ciasną cipkę od tyłu, delektując się jej naturalnymi cyckami, aż oboje osiągną szczytowanie.
Po ostrym rozstaniu, zmysłowa brunetka desperacko potrzebowała pocieszenia. Jej ojczym, zawsze ten opiekuńczy, wszedł, by użyczyć ucha i ramienia, na którym można było płakać.Ale gdy zaczęły płynąć łzy, atmosfera się zmieniła.Ojczymowie opadli na jej obfite łono, wtuleni w jej bieliznę.Jego pragnienie zapłonęło, wyciągnął rękę, by ją dotknąć, rozpalając w niej iskrę namiętności.W pokoju zrobiło się gorąco, rozbierając ją, odsłaniając jej ponętne, naturalne cycki.Jego usta spływały po jej ciele, smakując jej słodycz.Brał ją od tyłu, jego duży członek wbijał się w nią z dziką rezy.Rozkość była obezwładniająca, zagłuszała jej bolecia. Rytm trwał, ich ciała poruszały się w idealnej synchronizacji, ich jęki odbijały się echem od ścian.Oboje uderzenia szczytowały mocno, zostawiając kochających.Spłomiony dzień, uratował najlepsze lekarstwo, które czasem uratowało dobry rok.