Facet mocno posuwał swoją dziewczynę, głaskał swojego wielkiego kutasa z rytmem i pasją.Szczyt? Ogromny ładunek na brzuchu, miłość do widoku. Klasa mistrzowska samozadowolenia.
Oddając się rozkoszy samej siebie, zatraciłam się w świecie ekstazy.Ręką z wprawą gładziłam pulsujący członek, każdy ruch wysyłał fale rozkoszy płynące przez żyły.Pokój wypełniał słodki zapach zbliżającego się uwolnienia, świadectwo intensywnego oczekiwania budującego się we mnie.Głębokim oddechem poddałam się doznaniu, pozwalając naszemu nasieniu wystrzelić z czubka.Widok mojego gorącego ładunku był widokiem do podziwiania, świadectwem intensywności mojego orgazmu.To nie było tylko dla mojej własnej przyjemności, ale i dla niej.Na pewno nacieszyłaby się widokiem mojej spędzonej męskości, świadectwem rozkoszy, jakiej doznałam.Gdy ostatnia kropla mojej spermy wypłynęła, zostałam w stanie błogiego zadowolenia, uśmiechem grającym na moich ustach.Ta chwila czystej satysfakcji, testamentem męskiej siły na samozaspokojenie i urodę samca.