Po długim dniu uwiodłam mojego małżonka kuszącym pokazem moich intymnych pragnień. Oddawałyśmy się namiętnym spotkaniom, eksplorując swoje ciała, aż osiągnęłyśmy ekstazę.
Po długim i męczącym dniu, złapałem się na pragnieniu jakiegoś intymnego kontaktu ze swoim małżonkiem.Pragnienie, by poczuć jej miękką skórę na mojej skórze i zbadać głębie jej wilgotnej, zapraszającej cipki, stało się obezwładniające.Wiedziałem, że z ochotą oczekuje mojego powrotu, a myśl o tym, co nadejdzie, wywołuje dreszcze na moim kręgosłupie.Kiedy zmierzałem do niej, czułem narastające we mnie podniecenie.Jej oczekiwanie było wyczuwalne, a podsycało tylko moje własne pożądanie.Gdy w końcu się spotkaliśmy, prąd między nami był niezaprzeczalny.Nie traciłem czasu na odkrywanie jej słodkich, intymnych okolic, moich palców wyczuwających kontury jej ciała.Sm jej, zapach, dotyk - to wszystko wywoływało fale rozkoszy, które przepływały przeze mnie.Nasze spotkanie było namiętne, intensywne i niesamowicie satystyczne.Oboje zostawiało nas bez tchu w tańcu i pożądaniu.Chwila spełnienia moich wspomnień, która wciąż była na tyle dłuższa, bym mógł uczynić mnie jeszcze bardziej smakującym.